czwartek, 24 marca 2016

LULEK DOTARŁ DO BENKOWEGO RAJU :):):)



3.05.2016r. TAK to nareszcie TEN dzień :) Dzięki Wam dziś o godz. 11. LULEK WYRUSZYŁ DO PSIEGO RAJU :) Do Pana kierowcy nawet się cieszył, bez problemu wsiadł też do klatki. Chyba czuł, że jedzie po nowe życie :) Uroniłyśmy łezkę bo jednak się przyzwyczaiłyśmy do tej uśmiechniętej mordki ale jednocześnie były to łzy szczęścia, że udało się go uratować ;) Dzięki Wam wszystkim :) I WIELKIE PODZIĘKOWANIA dla p. ROBERTA, który przyjechał po Lulka i bezpiecznie dowiózł na miejsce pokonując ok. 1200 km
...................................................................

Kochani pojawiło się światełko w tunelu dla Naszego Lulka :) Tym światełkiem kolejny już raz jest Fundacja Bernardyn. Zgodzili się przyjąć Lulka do siebie, do ich psiego raju :)Ale... w tej chwili mają ok 130 psów i nie mają wolnego kojca żeby umieścić Lulka. Miejsca jest mnóstwo ale wolnych kojców brak, bo psów w potrzebie bardzo dużo, a na początek Lulek musi być w kojcu, zanim się oswoi z nowym miejscem, z ludźmi, a przede wszystkim z psami. U Nas jest agresywny do psów więc tam na początek będzie musiał być odizolowany ale miałby i tak bardzo duży wybieg. A jak zgra się z jakimiś kolegami to będzie później biegał razem z nimi ;)
Także musimy uzbierać trochę pieniążków na kojec dla Lulka ok. 1500 zł. Poza tym potrzebne będą pieniążki na transport do Kajetanowic to ponad 400 km w jedna stronę, koszt transportu ok. 500 zł. Wiemy z jakimi problemami finansowymi ciągle boryka się Fundacja przy takiej ilości psów tym bardziej, że w większości są to psy stare, schorowane. Dlatego chcielibyśmy ich trochę odciążyć i mimo, że nie prosili nas o pieniążki mamy nadzieję uzbierać jeszcze na kastrację i karmę dla Lulka chociaż na początek. Lulek ma też chore uszy, może to być świerzb na pewno będzie potrzebne dokładne przebadanie i leczenie.
Wiemy, że to nie są małe pieniądze ale musimy spróbować bo to jest jedyna szansa dla Lulka. Nikt inny nie zgodził się mu pomóc. Gdybyśmy umieścili go w jakimś hotelu to koszty byłyby o wiele większe. Hotelowanie agresywnego psa to bardzo duże pieniądze.
Na tę chwilę Lulek jest psem nieadopcyjnym, przejawia dużą agresję w stosunku do mężczyzn, jest nieprzewidywalny. Być może nigdy nie pójdzie do adopcji wtedy w Fundacji będzie miał zapewnione wspaniałe życie do samego końca. Fundacja ma ogromne doświadczenie w pracy z psami trudnymi i agresywnymi. Nie boją się takich psów i jako nieliczni pomagają właśnie tym, którym nikt inny nie chce dać szansy. Uratowali już od Nas 3 psiaki bez szans na dom. Wiemy, że tam mialby wspaniałą opiekę i moglibyśmy w końcu być o niego spokojni.
Wiemy, że Lulek byłby tam bardzo szczęśliwy, kochany, zaopiekowany. Nikt by go już nie skrzywdził. Miałby duży wybieg, mógłby szaleć z piłeczką bo to uwielbia. W lato kąpał by się w stawie ;)Tam psiaki mają swój raj i to dosłownie.
U Nas Lulek nie ma szans na nic,wegetuje już bardzo długo w kojcu 2 na 2, praktycznie bez spacerów, popada w coraz większą depresję. Z braku ruchu bardzo przytył i ma dużą nadwagę. Traci chęć do życia ;(
Prosimy może małymi kroczkami , grosik do grosika i uda się uzbierać te pieniążki. Rzadko prosimy o pieniądze ale tym razem to jedyna szansa dla Lulka. Jeśli tam pojedzie będzie miał wspaniałe życie. Pomóżcie Nam prosimy...
Ponieważ Kojec Gryfino nie ma swojego konta wpłaty prosimy kierować bezpośrednio na konto Fundacji Bernardyn z dopiskiem : Dla Lulka z Kojca w Gryfinie. Dziękujemy

Fundacja BERNARDYN
98-100 Łask, Anielin 51
KRS 0000344864
Bank PKO SA, nr konta:
18 1240 3288 1111 0010 2985 8304
SWIFT: PKOPPLPW
paypal:fundacja@bernardyn.org.pl
W TYTULE KONIECZNIE : DLA LULKA Z KOJCA W GRYFINIE
DZIĘKUJEMY !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz